Ostatnia kolejka nie była szczęśliwa dla podopiecznych Michała Dolińskiego. Po długiej serii zwycięstw przyszło lekkie załamanie formy i porażka. Bolała ona tym bardziej, że została odniesiona przed własną publicznością, z liderem z Sulęcina, 1:3 (22:25, 24:26, 25:21, 28:30). Szczecinianie tracą do drużyny prowadzącej już 4 punkty. - Mam wrażenie, że gra trochę się nam nie kleiła. Z perspektywy całego spotkania wynik był adekwatny do tego, co pokazaliśmy. Takie spotkanie na pewno będzie nauczką. Przede wszystkim nie możemy podchodzić do pierwszego seta tak ospale, jak zrobiliśmy to z Olimpią. - tłumaczył porażkę Adam Tołoczko.
W sobotę, na hali SDS, pojawi się drużyna zajmująca trzecie miejsce w tabeli. Jest nią ekipa z Gorzowa Wielkopolskiego. W przeciwieństwie do szczecinian, w ostatniej kolejce odnieśli oni zwycięstwo i to nie z byle kim. Rywalem byli powiem siatkarze z Poznania, którzy gościli zawodników GTPS-u. Gorzowianie wygrali w stolicy wielkopolski 3:1 (16:25, 25:13, 25:18, 25:12). Dzięki wywalczonym trzem punktom i porażce siatkarzy Morza Bałtyk tracą już oni jeden punkt do wicelidera ze Szczecina. Ten mecz zadecyduje kto zakończy rok na drugim miejscu, w drugiej lidze mężczyzn.
Mecz Morze Bałtyk Szczecin - GTPS Gorzów Wielkopolski rozpocznie się już w najbliższą sobotę (21.12), o godzinie 15:30, w hali Szczecińskiego Domu Sportu. Zapraszamy wszystkich kibiców do pojawienia się i głośnego dopingu przy ulicy Wąskiej 16.
Rafał Czajkowski
