Mikołaje z fasonem

02.12.2017, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Ryk silników, głośne klaksony i przystrojone maszyny, z takim fasonem do szpitala w Zdrojach zawitali motocyklowi mikołaje.

Po raz drugi z inicjatywy Stowarzyszenia Motocykliści dla dzieci, przebrani za mikołaje kierowcy i wolontariusze odwiedzili szpitalne oddziały dziecięce. Motocyklowi mikołaje wyjechali do szpitala z Wałów Chrobrego i po rundzie honorowej wokół pawilonów szpitalnych, zajechali kawalkadą i odwiedzili blisko 100 milusińskich na oddziałach. Wręczyli im wspaniałe paczki pełne słodkich upominków i zabawek. Przygotowali je pracownicy szpitala dzięki hojności i ofiarności ludzi o wielkich sercach. Dopełnieniem atrakcji tego dnia był pokaz trików freestyle’u, który zaprezentuje szczecińska grupa MyFreestyle. O uśmiech i radosny nastrój zadbają także wolontariusze z zaprzyjaźnionej Fundacji „Dr Clown” oraz z Ligi Superbohaterów.

Ponad 200 maszyn wypełniło dziedziniec szpitala. Mikołajów powitał dr Łukasz Tyszler dyrektor Szpitala Zdroje, a następnie moto mikołaje rozdali paczki na oddziałach dziecięcych. Wszędzie towarzyszyli im wolontariusze z Fundacji „Dr Clown”, Ligi Superbohaterów oraz wykonawcy z grupy  MyFreestyle. Dzieciaki były zaskoczone ale też bardzo zadowolone. W szarym szpitalnym dniu, na korytarzach zrobiło się gwarnie, kolorowo i wesoło. Upominki i łakocie były dopełnieniem niespodzianki jaką motocykliści przygotowali chorym dzieciom. Te chętnie przybijały „piątki” i pozowały do zdjęć. Przecież Superman, Batman czy Rycerze z Gwiezdnych Wojen to dobrzy znajomi. Wszystkim życzono szybkiego powrotu do zdrowia i wesołych świąt z bliskimi.

- Każdy dzień pobytu naszych najmłodszych pacjentów w szpitalu wygląda tak samo - badania, zabiegi,  lekarstwa, ćwiczenia... Wszystkie dzieci marzą o tym, żeby być zdrowymi i wrócić na mikołajki do domów. Niestety, nie zawsze jest to możliwe. Wiele z nich spędzi ten magiczny czas w szpitalu - mówi Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala „Zdroje” - O tym, jak wiele radości wnosi w serca naszych dzielnych pacjentów wizyta mikołajów z pewnością nikogo przekonywać nie trzeba.  Dlatego bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim osobom i organizacjom, dzięki których pomocy i wsparciu możliwa była jej organizacja. Jak co roku mogliśmy liczyć na naszych przyjaciół, którym w imieniu własnym i leczonych u nas pociech  serdecznie dziękuję! To dzięki nim na twarzach najmłodszych pacjentów pojawił się uśmiech, a w sercach zagościła radość, która choć na chwilę pozwoliła im zapomnieć o bólu, chorobie i tęsknocie za domem.  

 

EL

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (3.141.2.133). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.

Facebook