Niektórzy rowerzyści, jak ci z Węgorzyna czy Nowogardu, by na godz. 11:00 dotrzeć do miejsca zbiórki w Zdrojach, wyruszyli w drogę już o 7:00 rano. Na parking przy Lidlu cykliści zjeżdżali się z pięciu kierunków: Widuchowej i Gryfina, Barlinka, Lipian, Stargardu Szczecińskiego oraz Nowogardu i Goleniowa. Obok sporej grupy w kolarskich strojach i z rowerami sportowymi, przybyli też właściciele damek i rowerów miejskich. Do rajdu mógł przyłączyć się każdy, zarówno zaawansowany cyklista, jak i rowerzysta-amator, w pojedynkę bądź w grupie; wiek też nie miał znaczenia. O godz. 11:10 policja zamknęła ulice i przy dźwięku trąbek i dzwonków peleton pomknął w kierunku pl. Lotników, gdzie wyznaczono centralne miejsce zbiórki. Stamtąd o godz. 12:00 wystartował Wielki Przejazd Rowerowy, liczący prawie dwa tysiące rowerzystów. Prowadząca ulicami Szczecina trasa zakończyła się na Deptaku Bogusława o godz. 14:00. Na czele rowerzystów jechał marszałek województwa Olgierd Geblewicz, który patronował temu wydarzeniu. W programie imprezy było ponadto pamiątkowe zdjęcie, konkursy i gry (także dla najmłodszych), a także największa gratka dla cyklistów – loteria, w której wylosowano dwóch zwycięzców rowerów miejskich. Główną ideą tegorocznego „Święta Cyklicznego” była promocja roweru jako atrakcyjnego środka transportu w mieście i źródła radości życia. Wydarzenie miało też pokazać, że rowerzyści są w regionie znaczącą grupą, której potrzeby powinny być respektowane, m.in. poprzez tworzenie bezpiecznej i atrakcyjnej infrastruktury rowerowej oraz zmiany w przepisach. Imprezę po raz trzeci zorganizowało stowarzyszenie „Rowerowy Szczecin”. Była to największa akcja rowerowa w województwie zachodniopomorskim. Podobne odbywają się w całym kraju. Tekst i foto: Alicja Kowalska